Piątek na NEXT FEST [ZDJĘCIA]
Drugi dzień NEXT FEST w Poznaniu był prawdziwym festiwalem muzycznej różnorodności i artystycznej ekspresji. Choć opiszę tylko kilka z występów, warto podkreślić, że było to jedynie wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o bogactwo muzycznych doświadczeń tego dnia.
Młody Żmija
Po serii spotkań branżowych oraz panelach dyskusyjnych piątkowe koncerty NEXT FEST otwierał Młody Żmija. Na scenie Placu Wolności zaprezentował mieszankę staroszkolnego rapu z nowoczesnymi eksperymentami dźwiękowymi. Jego dynamiczne podejście i kreatywność z pewnością zainteresowały fanów rapu.
Color Blue
Jako kolejni na małej scenie wystąpili Color Blue. Pochodzący z Zagłębia Dąbrowskiego duet zaprezentował połączenie bedroom-popu, alternatywy i elektroniki. Ich utwory z debiutanckiego albumu “Nie powód do płaczu” na żywo brzmiał jak zaproszenie do magicznego świata dźwięków.
Deadly Fire End
Przenosząc się do Klubu Pod Minogą, zostaliśmy porwani przez Deadly Fire End, gdzie Bibi (znana z formacji Hanako) zachwyciła nas mariażem gitarowego brzmienia i wręcz narkotycznego shoegaze’u. Jej subtelna elektronika i wrażliwy wokal stworzyły atmosferę jak z innej rzeczywistości.
Mùlk
Mùlk w Klubie Dragon przedstawił niesamowity występ! Niczym smok z nazwy miejsca koncertu trójmiejski skład zionął muzyką jak ogniem. Ich muzyka jest żywym organizmem, który nieustannie ewoluuje i zaskakuje. Doświadczenia członków zespołu w różnych gatunkach muzycznych stworzyły jedyny w swoim rodzaju klimat. Ich występ był po prostu fenomenalny a energia, którą przekazali trudna do opisania słowami.
Jucha
Jucha udowodniła, że połączenie post-punku i post-hardcore’u to istny dynamit. Ich koncert w Klubie Pod Minogą był doskonałym przykładem tego, jak perfekcyjnie zbalansowane może być mocne brzmienie.
Jucho
Niczym na przeciwnym biegunie na scenie CK Zamek wystąpiła Jucho. Jedynie jedna litera, a jakże ogromna zmiana muzycznego klimatu. Justyna Chowaniak zachwyciła publiczność swoją szczerością i humorem w tekstach. Artystka zaprezentowała nie tylko nowsze kompozycje. Koncert był wyjątkowym doświadczeniem również dla fanów Domowych Melodii!
To tylko niewielka część koncertów, które miały miejsce tego dnia. Wymieniając się jednak wrażeniami z innymi uczestnikami koncertów możemy jednak napisać, że organizatorzy wydarzenia – Good Taste Production zaskoczyli różnorodnością i jakością artystów, pozostawiając niecierpliwość na kolejny dzień tego muzycznego święta! A jeśli ktoś chciałby przeżyć jeszcze raz emocje poprzedniego dnia, zapraszam do obejrzenia galerii z czwartkowych koncertów.
Fot. Konrad Czapracki