Wiraszko Debiutuje Solo pod Skrzydłami Kayax
Lider grupy Muchy, Michał Wiraszko, ogłosił swój solowy debiut, podpisując kontrakt z wytwórnią Kayax. Jego pierwszy album, zatytułowany „Tak młodo się nie spotkamy”, zadebiutuje na rynku jeszcze tej jesieni, a już wkrótce fani będą mieli okazję usłyszeć pierwsze single promujące to wydawnictwo.
Wiraszko, znany jako wyrazisty wokalista i utalentowany autor tekstów, od lat odnajduje się w rodzimym krajobrazie muzycznym. Przez wiele lat był motorem napędowym zespołu Muchy, jednak teraz przemierza nową ścieżkę artystyczną. Podpisanie umowy z Kayaxem to dla niego nie tylko początek nowego etapu w karierze, ale także powrót do wytwórni, która wcześniej wydała ostatni album Much – „Szaroróżowe”, zdobywający prestiżowy Fryderyk w kategorii Album roku rock.
Nadchodzący album „Tak młodo się nie spotkamy” zapowiada się jako osobisty i dojrzały projekt. Wiraszko sam określa go jako “gitarowy” i “skupiony na słowie oraz emocji”. To wyjątkowy zbiór utworów, które, jak sam artysta mówi, są wynikiem długiego procesu twórczego, który teraz wreszcie ujrzał światło dzienne. Jak zaznacza, współpraca z Kayaxem umożliwiła mu artystyczną wolność oraz poczucie bezpieczeństwa, co miało kluczowe znaczenie dla realizacji jego muzycznych planów.
Wiraszko to nie tylko wokalista – to także człowiek orkiestra. Przez lata swojej kariery aktywnie wspierał innych artystów, pisząc dla nich teksty piosenek oraz organizując wydarzenia. Jego słowa śpiewali m.in. Krzysztof Zalewski, Lady Pank czy Ewa Farna. Jako lider Much nagrał pięć albumów i wystąpił na setkach koncertów, zdobywając uznanie zarówno wśród fanów, jak i krytyków muzycznych.
Teraz jednak Wiraszko ma okazję zaprezentować swoją artystyczną wizję w solowym projekcie. „Tak młodo się nie spotkamy” ma zamiar przybliżyć słuchaczom intymne refleksje i emocje w formie prostych, acz głębokich piosenek. Brzmienie albumu ma być przemyślane i minimalistyczne, przypominające kameralną rozmowę przy kuchennym stole.
Z niecierpliwością czekamy na pierwszy singiel i towarzyszące mu wizualizacje, które z pewnością przyciągną uwagę fanów i krytyków muzycznych. Wiraszko wkroczył na nową, ekscytującą drogę, a jego solowy debiut z pewnością stanie się ważnym wydarzeniem w polskiej muzyce.