Urodzinowy prezent od Shakin’ Dudi! Na nowo nagrany przebój „Ou, szalalala” już dostępny!
7 maja swoje urodziny świętuje Irek Dudek (Shakin’ Dudi). Z tej okazji, swoją premierę ma największy przebój „Ou, szalalala” nagrany na nowo! Utwór znajdzie się na jubileuszowym albumie zatytułowanym „Złota Płyta – Przeboje”, który ukaże się 5 października podczas festiwalu Rawa Blues.
To, oprócz Ziuty, najbardziej znany przebój Shakin` Dudi. Jest piosenką o wielu tytułach, poczynając od oryginalnego „Ou szalalala”, przez „Au szalalala”, do „Au sza la la la”. Zwał, jak zwał, wiadomo, o jaki utwór chodzi. Ten o lewych rękach…
„Ou, szalalala” jest szybki. I nie tylko z powodu tempa, które wynosi 200 bpm. Darek Dusza napisał tekst w pociągu relacji Warszawa – Gliwice. Zajęło mu to kwadrans. Jeszcze szybciej Irek Dudek skomponował muzykę. Miało to miejsce w trakcie próby w Akancie, gdzie zespół przygotowywał się do dwóch koncertów w Hali Parkowej. Później utwór jeszcze mocniej przyśpieszył. Błyskawicznie nagrany, ukazał się w 1984 roku na singlu wydanym przez Tonpress. Jego nowa wersja trafiła na „Złotą Płytę”, która ukazała się w 1985 roku nakładem Savitoru. W tym samym roku piosenka zdobyła nagrodę publiczności na KFPP w Opolu.
„Ou, szalalala” było wielokrotnie prezentowane w radiu i telewizji. Podrywało ludzi do zabawy w trakcie żywiołowych występów Shakin` Dudi. I zostało prawdziwym evergreenem, którego z radością słuchają i młodzi i nieco starsi.
„Ou, szalalala” to kolejny po „Terminatorze” oraz „Zastanów się co robisz” singiel zapowiadający jubileuszowe wydawnictwo. Na płycie znajdzie się sześć na nowo nagranych utworów z debiutanckiej „Złotej Płyty” oraz dwie premierowe piosenki. Krążek ukaże się w limitowanej edycji na płycie winylowej oraz kompaktowej. Trafi również do serwisów z muzyką cyfrową.
Nagrania, w których uczestniczyli: Irek Dudek (wokal, harmonijka ustna), Darek Dusza (gitara), Tomasz Pala (fortepian), Łukasz Sosna (saksofon), Bartek Stuchlik (kontrabas) oraz Damian Drzymała (perkusja) odbyły się w styczniu bieżącego roku w studiu Radia Katowice.
Pamiętam, że muzykę skomponowałem bardzo szybko. Z założenia miał to być niezwykle energiczny utwór. Do tego doszedł ruch sceniczny i energia. Należy pamiętać, że kiedyś wokaliści koncentrowali się głównie na śpiewie stojąc, ja chciałem dołożyć do tego jeszcze odrobinę show. I chyba to się udało, skoro od 40 lat, publiczność na koncertach świetnie się bawi. Nie spodziewałem się, że utwór przez tyle lat nadal będzie tak popularny. Po latach, wchodząc do studia i nagrywając go na nowo, znów wszystko odbyło się w ekspresowym tempie tak jak 40 lat temu.
– mówi Irek Dudek.
Inspiracją do stworzenia tekstu do „Ou, szalalala” nie była żadna konkretna osoba. Byłem młody, nie miałem pięćdziesięcioletnich znajomych. Natomiast w reżimowych mediach raz na jakiś czas mówiono o „niebieskich ptakach”. Ludziach, którzy unikali pracy. A w tym karykaturalnym ustroju praca była obowiązkiem każdego obywatela. Być może to utkwiło gdzieś w podświadomości?
– wspomina Darek Dusza.
Shakin’ Dudi to artystyczny pseudonim Ireneusza Dudka, propagatora bluesa w Polsce, twórcy i dyrektora festiwalu Rawa Blues. Irek Dudek – bluesman po trzydziestce, Darek Dusza – lider punk rockowej załogi Śmierć Kliniczna, do tego jeszcze muzycy jazzowi… Czy taka konfiguracja personalna miała prawo wypalić? Album nagrany praktycznie „na setkę”, za jednym podejściem. Efekt? „Złota płyta” – 36 minut, które w połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia wstrząsnęły polską sceną muzyczną. Album okazał się prawdziwą kopalnią przebojów. „Ou, szalalala”, „Zastanów się co robisz”, „To ty słodka”, „Za 10 trzynasta” i oczywiście „Oh Ziuta” to utwory, które w tamtych czasach śpiewano jak kraj długi i szeroki. I które nadal są słuchane przez kolejne pokolenia.
Shakin’ Dudi wypełniał największe sale koncertowe w Polsce, a płyta o tyleż ironicznym, co prowokującym tytule, pokryła się platyną. Doczekała się zresztą udanej kontynuacji w 2008 roku. Co istotne: kawałki ze „Złotej płyty” nie zestarzały się ani trochę, zarówno muzycznie, jak i pod względem przekazu w tekstach. Nawet „Za 10 trzynasta”, po lekkiej kosmetyce godziny w tytule, znów jest na czasie, gdy kolejne miasta zaczęły wprowadzać na swoim terenie nocną prohibicję.
Shakin’ Dudi ma na swoim koncie pięć albumów studyjnych.