Stephen King zachwycony ekranizacją noweli „Życie Chucka” w reżyserii Mike’a Flanegana. „Uwielbiam ten film” – mówił. Co jeszcze przekazał widzom?  Foto: materiały prasowe / Monolith Films
materiały prasowe / Monolith Films

Stephen King zachwycony ekranizacją noweli „Życie Chucka”

Stephen King nie kryje entuzjazmu wobec najnowszej ekranizacji swojej noweli „Życie Chucka”, wyreżyserowanej przez Mike’a Flanagana. W rozmowie z „The Toronto Star” pisarz przyznał: „Uwielbiam ten film. Jest naprawdę świetnie zrealizowany”. King docenił także kreację Toma Hiddlestona w roli tytułowego bohatera, podkreślając, że aktor doskonale poradził sobie z przedstawieniem Chucka.

Film „Życie Chucka” miał swoją światową premierę we wrześniu 2024 roku podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto, gdzie zdobył Nagrodę Publiczności. Produkcja oparta jest na noweli z tomu „Jest krew…” z 2020 roku, a jej polska premiera zaplanowana jest na 1 sierpnia 2025 roku.

„Nie wiem, czy ludzie będą mieli ochotę obejrzeć tak serdeczną opowieść, ale ich do tego zachęcam, jeśli film trafi w końcu do kin. Ta historia nie jest przesłodzona, ale pokazuje, że choć życie bywa trudne, to należy się z nim zmierzyć (…) I z pewnością film zasługuje na to, by każdy wyrobił sobie o nim własną opinię”. Dodatkowo, na swoim profilu w mediach społecznościowych, King napisał: „Jestem bardzo szczęśliwy. Gratuluję aktorom, a przede wszystkim reżyserowi Mike’owi Flanaganowi i całej ekipie filmowej za serce, które włożyli w to, by dać życie jednemu z moich opowiadań”.

Stephen King, poruszony projekcją filmu, zachęcał widzów do jego obejrzenia, mówiąc:

Zdjęcia do filmu realizowano w Mobile i hrabstwie Baldwin w amerykańskiej Alabamie. Inspiracją dla Kinga przy tworzeniu noweli była scena ulicznego muzyka w Bostonie, która „przerodziła się w refleksyjną opowieść o radości”.

„Życie Chucka” to opowieść o Charlesie „Chucku” Krantzu, którego życie poznajemy od końca, gdy stając w obliczu nieuchronnego, wspomina chwile i zdarzenia nadające jego życiu sens. Film ukazuje, że każdy z nas ma swój własny mały wszechświat, który trwa tyle co nasze życie, ale jego odbicia istnieją dalej we wszechświatach innych.

Chętnie stworzymy dla Was więcej podobnych artykułów! Potrzebujemy jednak Waszego wsparcia

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Time limit exceeded. Please complete the captcha once again.