Kungs i PNAU we wspólnym singlu
Kungs i PNAU rozpoczynają nowy muzyczny rozdział z singlem “Light Me Up”
Kungs, czyli francuski DJ i producent muzyczny Valentin Brunel, zaskakuje swoich słuchaczy premierowym utworem „Light Me Up”, który nagrał we współpracy z australijskim trio PNAU. To połączenie dwóch wyjątkowych talentów muzycznych przynosi efekty, które mogą święcić triumfy na międzynarodowych listach przebojów.
PNAU, znane z remiksu „Cold Heart” Eltona Johna i Duy Lipy, ma za sobą liczne sukcesy, a jego członkiem jest Nick Littlemore. To właśnie on zapewnił polskim fanom emocjonujące doznania podczas występu na BitterSweet Festivalu w Poznaniu. Jak widać, kooperacja z Kungs to naturalny krok dla tego uznanego zespołu, który potrafi zaskakiwać świeżym podejściem do muzyki elektronicznej.
„Light Me Up” to nie tylko kolejny utwór – to manifest twórczości i nowego rozdziału w karierze Kungsa. Francuz postawił na inspiracje ikoniczną francuską sceną muzyczną oraz międzynarodową kulturą undergroundową. Efektem tych poszukiwań jest utwór, który bije w rytmie klubu i od pierwszych dźwięków zachęca do tańca. Do singla stworzono również teledysk, który w doskonały sposób uchwyca energię i klimat utworu, przenosząc widza w pulsujący świat nocnych imprez.
Kungs zdobył serca słuchaczy na całym świecie dzięki niezapomnianemu hicie „This Girl”, umieszczonemu na jego albumie „Layers” z 2016 roku. Od tamtej pory jego katalog wzbogacił się o kolejne przełomowe kompozycje, w tym „Never Going Home” oraz „Clap Your Hands” z ostatniego albumu „Club Azur” z 2022 roku. Z imponującymi ponad 14 miliardami streamów na koncie, Kungs udowodnił, że umie stworzyć muzykę, która przekracza granice i łączy pokolenia.
Wydanie singla „Light Me Up” zwiastuje ekscytujący czas dla fanów zarówno Kungsa, jak i PNAU. Możemy spodziewać się, że ten utwór to dopiero początek ich wspólnej drogi artystycznej. Czy Kungs i PNAU dadzą nam więcej takich hitów? Odpowiedź na to pytanie dostaną tylko ci, którzy będą uważnie śledzić ich twórczość w nadchodzących miesiącach. Czas już teraz przygotować się na muzyczne uniesienia – „Light Me Up” to tylko przedsmak tego, co może nas czekać!