Bigga Fest 2026: funk, soul, jazz i rap
28 lutego 2026 roku w warszawskim klubie Niebo znowu zrobi się gęsto od groove’u, – Bigga Fest wraca z drugą edycją i już dziś wiadomo jedno: to będzie najgorętsze muzyczne święto tej zimy.
Bigga Fest od początku był pomysłem na wydarzenie, które stawia na autentyczność, brzmienie live i twórczą wolność. Funk, soul, jazz i rap spotykają się tu w jednym miejscu nie dlatego, że tak podpowiada trend, tylko dlatego, że to właśnie na styku tych światów rodzi się dziś najciekawsza polska scena alternatywna.
I dokładnie to było czuć rok temu: pierwsza edycja Bigga Fest w 2025 roku wypełniła klub Niebo po brzegi i zostawiła po sobie coś więcej niż wspomnienie dobrych koncertów – zostawiła poczucie, że w Polsce jest miejsce na festiwal, który nie sili się na bycie „największym”, tylko po prostu jest najbardziej potrzebny.
Co działo się rok temu można sprawdzić na YouTube:
Druga edycja idzie krok dalej. Line-up Bigga Fest 2026 będzie mieszanką legend, nowych głosów i nieoczywistych połączeń, ale – i to ważne – organizatorzy celowo nie zdradzają jeszcze wszystkich kart. Bigga gra po swojemu: zamiast wrzucać pełną listę nazwisk na stół, woli budować napięcie i obiecuje, że ogłoszenia będą dawkowane tak, by każde było małym muzycznym wydarzeniem. Można więc spokojnie przyjąć, że to nie będzie zestaw „bezpiecznych” wyborów, tylko program, który ma rytm, charakter i odwagę. Jeśli pierwsza edycja była dowodem, że publiczność czeka na takie spotkania, to druga ma być potwierdzeniem, że polska scena alternatywna jest dziś w najlepszej formie od lat – i że za każdym rogiem czai się nowy dźwięk, który może za chwilę wybuchnąć.
Dlatego 28 lutego 2026 w klubie Niebo warto sobie zaznaczyć już teraz, zanim zrobią to inni. Druga edycja Bigga Fest nadchodzi, a jeśli groove ma gdzieś tej zimy rozkręcić Warszawę do czerwoności, to właśnie tutaj. Reszta – w tym nazwiska – jest kwestią czasu. I bardzo dobrze, bo niektóre rzeczy najlepiej smakują, gdy rosną w tajemnicy.










