W rozgrywanych w łódzkiej Atlas Arenie finałach Ligi Narodów w półfinale Polska reprezentacja uległa Francji 2:3 (25:22, 22:25, 23:23, 25:20, 16:18) i to trójkolorowi w niedzielnym finale będą walczyć o złoto.
Mecz był bardzo wyrównany, i nawet w tie-breaku nie zabrakło zwrotów akcji i piłek meczowych dla obu zespołów.
W niedzielę o godzinie 17:00 rozegrany zostanie mecz o 3 miejsce, a o 20:00 walka o złoto. Trwa spotkanie Japonia – Słowenia, który wyłoni przeciwników biało-czerwonych.
Przegrywanie nigdy nie jest dobre, a już w szczególności w fazie pucharowej. Oczywiście, możemy wyciągnąć z tej porażki wnioski i nie popełniać tych samych błędów w przyszłości. Mimo że ja jako trener wiem wiele rzeczy, czasami ciężko jest tę wiedzę przenieść i urzeczywistnić na boisku i z tego później wynikają różnice, które decydują o wygraniu lub przegraniu meczu, tak samo było dzisiaj w tie-breaku. Niektóre z tych elementów to po prostu błędy, natomiast inne, na przykład niesamowita obrona Grebennikova, to pokaz umiejętności przeciwnika. Najbardziej jednak zapadnie nam w pamięci as Antoine Brizarda w dogrywce – mówił po spotkaniu Nikola Grbić, trener reprezentacji Polski: .
Chętnie stworzymy dla Was więcej podobnych artykułów! Potrzebujemy jednak Waszego wsparcia
