Emocjonująca batalia Bułgarii z Francją zakończona tie-breakiem
W hali widowiskowo-sportowej w Koszalinie trwa Turniej o Puchar Prezydenta Koszalina. W sobotę kibice zgromadzeni na trybunach mieli okazję śledzić widowiskowy mecz, w którym zmierzyły się reprezentacje Bułgarii i Francji. Choć zawodniczki z Bałkanów prowadziły już 2:0 w setach, drużyna Trójkolorowych nie dała za wygraną i odwróciła losy meczu, wygrywając ostatecznie 3:2. Starcie to, pełne emocji i zwrotów akcji, było najlepszą reklamą kobiecej siatkówki i pokazało, jak ważne są determinacja i zespołowa siła w sporcie.
Bułgaria zaczyna od mocnego uderzenia
Bułgarki szybko narzuciły swój styl gry. Już na starcie objęły prowadzenie 5:0 dzięki skutecznej grze w bloku i błędom przeciwniczek na zagrywce. Francuzki, choć miały swoje momenty, nie potrafiły zniwelować strat. Emocji nie brakowało – szczególnie w końcówce, gdy na tablicy pojawił się remis 23:23. Set zakończył się grą na przewagi i asem serwisowym Ivety Stanchulovej, co dało Bułgarii prowadzenie 1:0.
Drugi set pod kontrolą Bułgarek
Francja nie zamierzała się poddawać, jednak i tym razem musiała uznać wyższość przeciwniczek. Choć Trójkolorowe dogoniły rywalki przy stanie 13:13, końcówka znów należała do Bułgarek. Skuteczna zagrywka Merelin Nikolovej i blok w ostatniej akcji seta sprawiły, że po dwóch partiach to Bułgaria prowadziła 2:0.
Przełamanie Trójkolorowych
Trzecia partia okazała się punktem zwrotnym tego meczu. Francuzki wreszcie pokazały pełnię swoich możliwości – świetna gra w bloku, pewne przyjęcie i błyskawiczne kontrataki pozwoliły im uzyskać siedmiopunktową przewagę (11:5). Niestety, Bułgarki musiały radzić sobie z problemami – kontuzji doznała ich libero, Galina Karabasheva. Trójkolorowe bez większych problemów doprowadziły seta do końca, wygrywając 25:15.
Gra na przewagi i siła Ndiaye
Czwarty set to pokaz walki i siatkarskiego hartu ducha. Bułgarki prowadziły już 16:12, jednak Francuzki – niesione skuteczną grą Iman Ndiaye – wróciły do gry. As serwisowy tej zawodniczki dał sygnał do ataku. Znów emocjonująca końcówka i gra na przewagi, którą tym razem na swoją korzyść rozstrzygnęły podopieczne trenera Emmanuela Blain’a.
Tie-break należał do Francji
Piąty set to już demonstracja siły drużyny francuskiej. Ndiaye nadal dominowała, a po stronie Bułgarek coraz częściej pojawiały się błędy. Kluczowa przewaga uzyskana przed zmianą stron (8:4) pozwoliła Francuzkom na spokojne zamknięcie meczu. Ostatni punkt padł po przestrzelonej zagrywce rywalek – 15:9 i ogromna radość Trójkolorowych, które odniosły drugie zwycięstwo w turnieju.
Bułgaria – Francja 2:3 (27:25, 25:22, 15:25, 24:26, 9:15)
Turniej z potencjałem
Turniej o Puchar Prezydenta Koszalina to nie tylko sportowe emocje, ale także okazja do budowania formy przed Ligą Narodów. Francuzki prezentują się w nim znakomicie, a spotkanie z Bułgarią pokazało ich charakter. Z kolei Bułgaria mimo porażki pokazała dobrą siatkówkę i momenty świetnej gry.
W niedzielę kolejne mecze i kolejne emocje – koszalińska publiczność z pewnością może liczyć na widowisko na najwyższym poziomie.




































































