„Nie udawaj Greka” – polska komedia rodzinna rozpalona greckim słońcem

Już na teatralnych deskach pojawiła się prawdziwa perełka dla wszystkich miłośników lekkiego, błyskotliwego humoru. „Nie udawaj Greka, czyli polski biznes rodzinny” to spektakl, który rozkocha widzów w swojej rozbrajającej szczerości i wybornym poczuciu humoru. Ta wystawiona z rozmachem komedia, nakreślona meandrycznie przez Dorotę Truskolaską Alibert i wyreżyserowana przez doświadczonego Piotra Nowaka, zabiera nas na gorące, słoneczne południe… wcale nie do Grecji, a do sielankowego środowiska polskiego rodzinnego biznesu, gdzie słońce świeci równie mocno – jeśli nie mocniej – od greckiego.

Punktem wyjścia tej barwnej historii jest marzenie Anny i Bogumiła – pary, która decyduje się opuścić szare realia polskiej codzienności i rozkręcić swój lokalny biznes pod zupełnie innym niebem. Grecka knajpka, położona z dala od krępującej biurokracji i sterty papierów, jawi się niczym ideał. Jednak jeszcze bardziej niż w Grecji jest to jednak Polska, z jej specyficznym klimatem administracyjnym i słynnym zgryzem urzędniczym – który nawet tutaj ich dogania. „Męcz się Polaku do końca swoich dni” – zdaje się wołać spektakl, pokazując z ironią i humorem, że nawet jeśli uciekniesz na koniec świata, nadzorczy Inspektor zawsze cię dopadnie.

O tę codzienną informacyjną agonię wzbogaca się opowieść o sprytnych inicjatywach właścicieli, którzy nie poddają się łatwo. Do walki z wszechobecną kontrolą dołączają Beatka i Andrzej – para pełna werwy i pomysłowości, choć ich działania szybko wymykają się spod kontroli. Wplątują inspektora w coraz bardziej skomplikowaną intrygę, która prowadzi do lawiny śmiesznych i absurdalnych sytuacji aż do spektakularnej katastrofy – ale przecież nie takiej w smutnym znaczeniu tego słowa. Wręcz przeciwnie: to katastrofa komediowa, która bawi i rozgrzewa publiczność do czerwoności.

Nie sposób nie docenić również znakomitej obsady: Michał Milowicz w roli Bogumiła wnosi energię i charakterystyczne dla siebie charyzmatyczne zaczepki; Małgorzata Ostrowska-Królikowska jako Anna idealnie balansuje między ciepłem a stanowczością; a wsparcie ze strony Andrzeja Deskura, Waldemara Błaszczyka i Ewy Jakubowicz tworzy pełen emocji i dynamiki kolaż postaci, które zapamiętujemy na długo po zejściu z teatru.

Spektakl „Nie udawaj Greka” to coś więcej niż tylko lekka komedia. To historia o rodzinie, walce o marzenia, absurdach codziennego życia i – przede wszystkim – o tym, że poczucie humoru jest najważniejszym składnikiem recepty na przetrwanie. Twórcy już wcześniej dali się poznać jako autorzy wielkich hitów takich jak „Triathlon Story czyli chłopaki z żelaza” oraz „Dobry wieczór kawalerski czyli na drugą nóżkę”. Czy ta nowa produkcja podtrzyma tę świetną passę? Bez dwóch zdań tak!

Kalendarium spektakli:

Na miłośników teatru czekają dwie wygodne godziny projekcji każdego dnia – o 16:00 oraz 19:00. Idealne dla rodzinnych wyjść po południu lub wieczornego relaksu z dawką świetnego humoru.

Jeśli więc pragniecie poczuć klimat greckiego słońca bez wychodzenia z Polski – przygotujcie się na dwie godziny pełne śmiechu, lekkości i rodzinnych emocji. „Nie udawaj Greka” to komedia, która udowadnia, że rodzinny biznes potrafi być nie tylko wyzwaniem, ale też źródłem licznych anegdot – zwłaszcza jeśli do rąk bierze go polska ekipa pełna energii i kreatywności.

Niech was nie zmyli nazwa! Tutaj nie chodzi o mityczną Grecję, lecz o wielkie serce i kaprys życia w polskich realiach. Ta sztuka to obowiązkowy punkt na mapie kulturalnej każdego fana wyjątkowej zabawy teatralnej. Naprawdę warto!