“Love Hurts” i genialny Nazareth

Nazareth udowodnili po raz kolejny, dlaczego od dekad mają tak oddanych fanów. Podczas poznańskiego koncertu w ramach trasy Bending The Rules 2025 – przygotowanej z okazji 50-lecia kultowego albumu Hair of the Dog i pochodzącego z niego światowego przeboju „Love Hurts” – szkoccy weterani zagrali show, które od pierwszych minut pulsowało energią, precyzją i radością grania. To był wieczór dla wszystkich, którzy chcieli poczuć rockowego ducha lat 70., ale w wykonaniu zespołu, który wciąż brzmi świeżo i potężnie.

Nazareth zgotowali swoim fanom koncert pełen dynamiki i muzycznej mocy. Bas Petera Agnewa – jedynego członka oryginalnego składu – brzmiał gęsto i solidnie, jak przed laty. Perkusja Lee Agnewa nadawała całości nieustanne tempo, a gitarzysta Jimmy Murrison prezentował riffy i solówki, które niosły publiczność od klasyka do klasyka. A Carl Sentance, wokalista grupy od 2015 roku, swą charyzmą i fantastycznym głosem dopełniał całości.

Koncert Nazareth w ramach Bending The Rules 2025 był czymś więcej niż sentymentalną podróżą – to była prawdziwa rockowa celebracja, pokaz siły zespołu, który mimo zmian składu i upływu czasu nadal gra z pasją, jakby każdy występ był pierwszym. Weterani ze Szkocji udowodnili, że ich muzyka wciąż rozpala energię tłumów, a historia Nazareth wciąż pisze się na scenie – głośno, intensywnie i z pełną mocą.