Deep Purple unieśli Spodek [ZDJĘCIA]
Grupa przyjechała do Polski promować swój najnowszy album “=1”. Czwartkowy koncert w katowickim Spodku był fantastyczny i z pewnością będzie długo pamiętany. W roli supportu wystąpiła amerykańska grupa Jefferson Starship. Wydarzenie było całkowicie wyprzedane.
Brytyjczycy z Deep Purple to jeden z tych zespołów, których nie mam dosyć. Mimo, że na scenie są już od 56 lat to charyzmy mogą im pozazdrościć dużo młodsi artyści. Purpli do tej pory słyszałem wcześniej na żywo kilka razy. Dlatego przyznam się, że kiedy w 2022 roku usłyszałem, że Steve Morse odszedł z zespołu, po 28 latach, to pierwsze co pomyślałem to, że to już koniec i pewnie ich już nie zobaczę kolejny raz na żywo. Mimo, że od razu ogłoszono, że Morse’a zastąpi Simon McBride to nadal trwałem w swoim przekonaniu. A tu niespodzianka, zespół wydał nową płytę “=1” z nowym gitarzystą i wyruszył w trasę.
Od zmiany na stanowisku gitarzysty minęły już dwa lata, a ja nie miałem w tym czasie okazji usłyszeć Purpli na żywo. W międzyczasie słyszałem wiele opinii, że McBrige to powiew świeżości w zespole. W końcu nadszedł ten dzień kiedy i ja mogłem w końcu usłyszeć nowy skład na żywo i skonfrontować moje obawy. I przyznam, że bardzo się myliłem, faktycznie zmiana gitarzysty przyniosła doskonałe efekty. McBrige jest niesamowity a jego sposób gry robi wrażenie. Widać, że panowie na scenie doskonale się rozumieją i świetnie się razem bawią, a w to co robią wkładają całe swoje serce.
Tego wieczoru wybrzmiały najnowsze piosenki, jak i te doskonale znane hity “Smoke on the Water”, “When a Blind Man Cries”, “Black night” czy “Highway star”. W piosence “Space Truckin'” Ian Gillan dał wspaniały popis wokalnych umiejętności. I nie zrozumcie mnie źle uwielbiam głos Gillian’a. Ale kiedy słyszę kiedy krzyczy ze sceny “Come on” to mam ciarki.
Oczywiście nie zabrakło miejsca na tradycyjne solo Don’a Airey, w którym pojawiły się motywy Chopina i naszego hymnu narodowego.
Jefferson Starship / fot. Karolina Kiraga-Rychter
Deep Purple / fot. Karolina Kiraga-Rychter